Moją absolutną miłością są sesje glamour. Kobiece, zmysłowe, proste, minimalistyczne, w pełni skupione na tym, co najważniejsze, czyli na kobiecie stojącej przed moim obiektywem.
Poniżej mam przyjemność zaprezentować jedną z nich (a raczej wycinek jej efektów).
Przepiękna Martyna zgłosiła się do mnie z prośbą o wykonanie serii portretów – trochę na potrzeby social mediów, a trochę pamiątkowo, do rodzinnego archiwum.
Glamour to elegancja, ponadczasowość, piękno, klasyka... To sesja skupiona nie na modzie, czy dodatkach, a na samej kobiecie.
Zdecydowałam się postawić na bardzo neutralne i stonowane kolory tła (biel, czerń i ciemną butelkową zieleń) oraz równomierne oświetlenie, podkreślające delikatną, eteryczną wręcz urodę Martyny.
Całość dopełniły stylizacje klientki oraz makijaż wykonany przez Monikę Kronenberger.